Relacja z Fam Tripu do Ras Al Khaimah
Konkurs KLM & Why Not TRAVEL
Konkurs „Back to school – Back to travel”
Rozdanie podróżnicze z Grupą Why Not TRAVEL!
VOX MARINE – sprawdziliśmy na własnej skórze
KONKURS: Bezpieczne Podróże z SIGNAL IDUNA!
KONKURS: Seszele – podróż marzeń
Wakacyjne wspomnienia z Turcji – Antalya oczami naszej koleżanki z marketingu
Tym razem dzielimy się wspomnieniami z wakacji naszej koleżanki z działu marketingu, która wraz z rodziną spędziła tydzień w słonecznej Antalyi. Drugi rok z rzędu postawiła na Turcję i – jak sama mówi – ponownie się nie zawiodła.
Rodzinny urlop upłynął w pięciogwiazdkowym hotelu położonym nad samym brzegiem morza. Prywatna plaża, aquapark ze zjeżdżalniami, bogata oferta gastronomiczna, strefa SPA i codzienne animacje sprawiły, że nie było mowy o nudzie.
Komfortowy pokój
Pokój był przestronny i bez problemu pomieścił czteroosobową rodzinę. Do dyspozycji była łazienka z wanną oraz taras z widokiem na Morze, idealny na poranną kawę czy wieczorny odpoczynek. Codziennie sprzątano pokoje, wymieniano ręczniki oraz uzupełniano minibarek w napoje, co zdecydowanie podnosiło komfort pobytu.
Animacje dla każdego
Hotel naprawdę dbał o to, by każdy gość miał coś dla siebie. Rano można było rozpocząć dzień od relaksującej jogi na molo przy szumie fal. Później czekały wodne rozgrywki sportowe – od piłki ręcznej w basenie po różnego rodzaju zawody, w których można było wygrać puchary i… szampana! Atrakcją, która szczególnie zapadła w pamięć, były imprezy tematyczne – od piana party w basenie po kolorowe Holi Party na plaży.
Wieczory pełne atrakcji
Wieczory również tętniły życiem – dzieci bawiły się na mini disco, a dorośli mogli obejrzeć codziennie inne pokazy artystyczne. A gdy dzień dobiegał końca, hotelowe molo zmieniało się w klimatyczną przestrzeń imprezową. DJ puszczał świetną muzykę, a parkiet był pełen tańczących – aż żal było schodzić! Jeżeli ktoś wolał odpocząć, mógł skorzystać z łóżek ustawionych na molo lub zejść piętro niżej i poleżeć na leżakach przy szumie fal. Cisza nocna w hotelu zaczynała się dopiero o północy, więc każdy mógł wybrać swój rytm – taneczną zabawę albo spokojny sen.
Kuchnia na medal
Jak to w Turcji – jedzenia nie brakowało. Bufet obfitował w ogromny wybór dań – od świeżych warzyw i sałatek, przez sushi, kebaby, pizzę, naleśniki i gofry, aż po potrawy przygotowywane na żywo przez kucharzy. Każdy – zarówno dzieci, jak i dorośli – mógł znaleźć coś dla siebie.
Wokół hotelu
Na terenie hotelu wszystko było w zasięgu ręki: baseny, aquapark, zejście na prywatną piaszczystą plażę i molo. Rodzinny wyjazd nie mógłby się też obyć bez wizyty na tureckim bazarze, gdzie każdy znalazł pamiątkę dla siebie.

Podsumowanie
Tydzień w Antalyi upłynął błyskawicznie, pełen atrakcji, słońca i radości. Jak podkreśla nasza koleżanka – turecka gościnność po raz kolejny zrobiła ogromne wrażenie, a dzieciaki nie miały nawet chwili na nudę. Rodzina wróciła z naładowanymi bateriami, uśmiechnięta i pewna, że do Turcji warto wracać.







