Czarnogóra- miejsce, w którym się zakochałam

30-10-2017


Zapraszamy Was na krótką relację z wyprawy do Czarnogóry, którą w dniach 9 do 13 października odbyła Mariana Giefert, pracownik Działu Logistyki WhyNotTravel . Celem wyprawy było bliższe poznanie Czarnogóry i promowanie jej w przyszłości. Wyjazd został zorganizowany między innymi przez Adria Airways oraz Montenegro Tourism.
W podróży nie zabrakło słońca, uśmiechu, ale i niespodzianek.

Ciekawi? Zaczynamy.

Podróż rozpoczęła się…od niespodzianek. Nasz samolot do Lubljany był opóźniony. I nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że ten, którym mieliśmy lecieć ze stolicy Słowenii do Czarnogóry, nie poczekał na nas. Mówi się trudno, nie pojechaliśmy narzekać, więc postanowiliśmy owocnie spędzić dzień w Lubljanie.  Dwa kraje w 5 dni, coś niesamowitego :)

Kiedy dotarliśmy do finalnego miejsca naszej podróży, przeżyliśmy prawdziwy zawrót głowy. Czarnogóra jest rewelacyjna!  Przepiękne krajobrazy- zarówno te nadmorskie, jak i te górskie, urzekły nas. A ludzie, z którymi mieliśmy styczność są niesamowicie pozytywni. To z pewnością dzięki dużym dawkom słońca ładują akumulatory i uśmiech nie schodzi im z twarzy.


Czarnogórę zwiedziliśmy praktycznie wzdłuż i wszerz, zaczynając od średniowiecznego miasteczka Stary Bar.
Odwiedziliśmy ruiny zabytkowego średniowiecznego miasta otoczonego murami  tzw. Stari Bar. Stara część miasta Bar powstała 2,5 tysiąca lat temu. Znajduje się w nim ogromna ilość drzew oliwkowych (ponad 100 tysięcy), większość w wieku przekraczającym 1000 lat.

W Parku Narodowym Durmitor wybraliśmy się na spacer nad Czarne Jezioro (Crne Jez.). Jest to najgłębsze jezioro w Durmitorze – liczy 49 m.


Obowiązkowym punktem wycieczki była również wizyta na Moście Đurđevića na Tarze. Jego budowę rozpoczęto w 1937 r., a zakończono w połowie listopada 1940 r. Projektantem był Mijat Trojanovic.

Gdyby dziś ktoś zapytał mnie, gdzie góry stykają się z morzem, odpowiedziałabym z całą pewnością, że w malutkim miasteczku Perast, położonym na wybrzeżu Boki Kotorskiej, skąd rozpościera się widok na dwie maleńkie wysepki.

A najpiękniejsze miejsce jakie do tej pory widziałam w swoim życiu? Bez wątpienia Zatoka Kotorska w Czarnogórze, a dokładnie w pobliżu miasta Kotor. Jest malownicza, położona między górami, które wcinają się w błękitne wody Adriatyku.  Można się zakochać bez pamięci!

Co jeszcze zapamiętam na długo z wyprawy do Czarnogóry? Miasteczko Ulcinj, niezwykle urokliwe, ze wspaniałym starym miastem, i zachód słońca, który udało nam się zobaczyć ze wzgórza.
Kropką nad „i” w całej naszej wyprawie, była wizyta w Kotorze, jednym z najsłynniejszych miast Czarnogóry. Jest ono położone malowniczo nad samym Adriatykiem, z drugiej strony otaczają je góry. To obecnie słynny kurort, do którego licznie zjeżdżają turyści.

Kiedy ktoś zapyta mnie, gdzie warto spędzić kilka dni, po których nie będziemy mieli ochoty wracać do domu, odpowiem, że zdecydowanie w Czarnogórze. Na pewno kiedyś tam wrócę :)

 

Stari Bar

Stari Bar

Park Narodowy Durmitor

Czarne Jezioro

Wyjazd edukacyjny do Czarnogóry, zorganizowany we współpracy z Adria Airways oraz Montenegro Tourism

Wyjazd edukacyjny do Czarnogóry, zorganizowany we współpracy z Adria Airways oraz Montenegro Tourism

Miejsce, gdzie góry spotykają się z morzem

Miejsce, gdzie góry spotykają się z morzem

Miejsce, gdzie góry spotykają się z morzem

Ulcinj

 

Powrót do listy aktualności
Rzetelna firma